inflacja w polsce w 2000 roku wyniosła 10
Cukier:3 zł. Jabłka (1kg): 2,5 zł. Razem 37 zł. Jak widzimy, w przypadku koszyka dóbr Roberta inflacja w ciągu roku wyniosła niespełna 6% (37 – 35): 35 = 0,057, czyli 5,7%. Chociaż w 2021 roku za niektóre produkty zapłacił mniej, to w ogólnym ujęciu, aby kupić wszystkie potrzebne produkty, musiał wydać o 2 zł więcej.
To poziom niewidziany od grudnia 2000 roku, kiedy inflacja wyniosła 8,5 procent rok do roku. - Rynek zakłada, że inflacja w 2022 roku wyniesie średniorocznie około 7-8 procent.
Inflacja w Polsce - czerwiec 2023. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2023 roku wzrosły w ujęciu rocznym o 11,5 procent, a w porównaniu z poprzednim miesiącem inflacja wyniosła 0 procent. Tak w szacunku flash podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) - czytamy na tvn24.pl. - W czerwcu 2023 r. ceny żywności i napojów
WPHUB. 31.05.2023 10:10, aktualizacja 31.05.2023 10:25. Inflacja w Polsce. Tego nikt się nie spodziewał. 46. Główny Urząd Statystyczny (GUS) przedstawił już raport dotyczący inflacji w Polsce w maju 2023 roku. Z przekazanych informacji wynika, że wyniosła ona 13 procent.
W sierpniu inflacja wyniosła 16,1 proc. Takiego wzrostu cen w Polsce nie było od 25 lat. We wrześniu 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do września 2021 r. o
negara arab kecil di teluk persia tts. Michał Górecki / 1 kwietnia 2022 Inflacja przebiła 10%. Nadchodzi fala drożyznyPo chwilowej poprawie odczytów inflacyjnych w lutym, drożyzna zgodnie z przewidywaniami uderzyła z potężną siłą. Po wybuchu wojny na Ukrainie nikt nie miał wątpliwości, że przekroczenie bariery 10% to tylko kwestia czasu. Już wiadomo, że granica ta została pokonana już w marcu 2000 roku – informuje GUS. Stosunkowo wysoki odczyt mamy również w ujęciu miesięcznym. W porównaniu do lutego ceny towarów i usług konsumpcyjnych w koszyku GUS wzrosły o 3,2%. Co drożeje najbardziej?Jak wynika z prostego wyszczególnienia zamieszczonego w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego najszybciej drożeją paliwa do prywatnych środków transportu. W ocenie statystyków, zmiana rok do roku w tym obszarze wynosi aż 33,5%. To oznacza, że ceny benzyny i ropy naftowej zdrożały w porównaniu z marcem ubiegłego roku o ponad jedną trzecią!Poważne podwyżki cen odnotowano także w segmencie nośników energii. Tu zmiana w skali roku wynosi 23,9%. Nieco wolniej rosną ceny żywności i napojów. Roczna inflacja w marcu liczona na podstawie tych produktów wyniosła 9,2% i była tylko nieco poniżej średniej dla całego dostaną większy przelew na konto. ZUS startuje z bonusamiMichał GóreckiCzarny inflacyjny scenariuszPamiętajmy, że problemy z inflacją wystąpiły już na długo przed wybuchem wojny na Ukrainie. Wydarzenia za naszą wschodnią granicą jedynie przyspieszyły i wzmocniły negatywny trend. Wygląda na to, że chwilowa korekta w lutym wynikała głównie z faktu, że gros danych zebrano jeszcze przed rosyjską inwazją, która nastąpiła 24 lutego. W ocenie ekonomistów, trudno spodziewać się zmiany makroekonomicznego klimatu. W tle działań wojennych na Ukrainie, panuje potężna niepewność w dziedzinie węglowodorów, których znaczącym producentem i dostawcą na europejski rynek jest Rosja. To będzie przekładać się na ceny wielu innych produktów. To jak długo utrzyma się wysoka inflacja będzie w dużej mierze zależało od rozwoju sytuacji na wschodzie. Dodatkowo należy się spodziewać kontynuacji polityki podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, która tym narzędziem, próbuje ograniczyć rozmiary inflacyjnego uderzenia. Wiele wskazuje na to, że cały 2022 rok będzie rekordowy pod względem inflacji co najmniej od 2000 roku. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień. Czy ten artykuł był przydatny?
fot. Zgodnie ze wstępnym szacunkiem inflacja CPI w Polsce zwiększyła się w kwietniu do 12,3% r/r wobec 11,0% w marcu, kształtując się wyraźnie powyżej konsensusu rynkowego zgodnego z naszą prognozą (11,7%). Jednocześnie jest to najwyższy poziom inflacji od maja 1998 r. GUS opublikował częściowe dane nt. struktury inflacji zawierające informacje o tempie wzrostu cen w kategoriach „żywność i napoje bezalkoholowe”, „nośniki energii” oraz „paliwa”. W kierunku wzrostu inflacji oddziaływało zwiększenie dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych (12,7% r/r w kwietniu wobec 9,2% w marcu), nośników energii (27,3% wobec 24,3%), a także wyższa inflacja bazowa, która według naszych szacunków wyniosła 7,6% r/r w kwietniu wobec 6,9% w marcu. Przeciwny wpływ miała natomiast niższa dynamika cen paliw (27,8% wobec 33,5%). Dane stanowią istotne ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą inflacja w Polsce zwiększy się w 2022 r. do 10,8% wobec 5,1% w 2021 r. Zgodnie ze wstępnym szacunkiem inflacja w strefie euro zwiększyła się w kwietniu do 7,5% r/r wobec 7,4% w marcu, kształtując się powyżej konsensusu rynkowego (7,4%) i naszej prognozy (7,3%). Tym samym inflacja w strefie euro osiągnęła nowy najwyższy poziom w historii. Wzrost inflacji wynikał z wyższej dynamiki cen w kategoriach: „żywność”, „usługi” oraz „dobra przemysłowe”, podczas gdy dynamika cen w kategorii „nośniki energii” obniżyła się. Jednocześnie inflacja bazowa zwiększyła się w kwietniu do 3,5% r/r wobec 2,9% w marcu, co jest jej nowym rekordowym poziomem. Dane stanowią ryzyko w górę dla naszego scenariusza, zgodnie z którym w całym 2022 r. inflacja w strefie euro wyniesie 7,0% r/r wobec 2,6% w 2021 r., a w 2023 r. spadnie ona do 3,8%. Dynamika PKB w strefie euro zmniejszyła się w I kw. do 0,2% z 0,3% w IV kw. (5,0% r/r w I kw. wobec 4,7% w IV kw.), kształtując się zgodnie z naszymi oczekiwaniami i poniżej konsensusu rynkowego (0,3%). Jednocześnie, kwartalna dynamika PKB w Niemczech zwiększyła się w I kw. do 0,2% wobec -0,3% w IV kw. (przy naszej prognozie równej 0,0%), we Francji spadła do 0,0% wobec 0,8% (0,3%), podczas gdy w Hiszpanii zmniejszyła się do 0,3% kw/kw wobec 2,2% (0,4%). Opublikowane dane mają charakter wstępny i nie zawierają informacji nt. struktury wzrostu gospodarczego. Kolejny szacunek PKB w strefie euro poznamy 17 maja. Ze względu na wojnę w Ukrainie dostrzegamy ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą w całym 2022 r. PKB w strefie euro zwiększy się o 2,9% r/r wobec wzrostu o 5,4% w 2021 r. Opublikowane dwa tygodnie temu wyniki badań koniunktury w strefie euro wskazują, że wpływ wojny w Ukrainie realizuje się przede wszystkim poprzez pogorszenie koniunktury w przetwórstwie, z uwagi na zakłócenia w łańcuchach dostaw i załamanie popytu ze Wschodu, podczas gdy w sektorze usług mamy do czynienia z silnym wzrostem aktywności wraz z poprawą sytuacji epidemicznej w Europie (por. MAKROmapa z Indeks Ifo obrazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców reprezentujących przetwórstwo, budownictwo, handel i usługi zwiększył się w kwietniu do 91,8 pkt. wobec 90,8 pkt. w marcu, kształtując się powyżej oczekiwań rynku (88,2 pkt.). Wzrost indeksu wynikał przede wszystkim ze zwiększenia jego składowej dla oczekiwań. W ujęciu sektorowym poprawę koniunktury odnotowano w usługach i przetwórstwie, podczas gdy w budownictwie i handlu doszło do jej pogorszenia. Podobnie jak w przypadku całej strefy euro dostrzegamy ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą PKB w Niemczech zwiększy się w 2022 r. o 2,5% wobec wzrostu o 2,9% w 2021 r. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy ważne dane z amerykańskiej gospodarki. Zgodnie z pierwszym szacunkiem sprowadzone do wymiaru rocznego tempo wzrostu amerykańskiego PKB w I kw. zmniejszyło się do -1,4% wobec 6,9% w IV kw., kształtując się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku (1,1%). Źródłem znaczącego obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w USA były niższe wkłady zapasów oraz eksportu netto. Głównym źródłem wzrostu gospodarczego w I kw. była konsumpcja prywatna, podczas gdy w poprzednich dwóch kwartałach były to zapasy. Wynikało to w znacznym stopniu z tego, że w warunkach barier podażowych i wydłużającego się czasu dostaw firmy gromadziły zapasy w celu zmniejszenia ryzyka przerwania produkcji ze względu na brak niezbędnych dóbr pośrednich. Warto zauważyć, że w I kw. wkład zapasów do wzrostu PKB był ujemny, co sugeruje, że wraz ze stopniowym zmniejszaniem się barier podażowych w I kw. firmy redukowały zapasy. W najbliższym czasie proces ten może być jednak istotnie spowolniony przez zakłócenia w międzynarodowych łańcuchach dostaw związane z wojną w Ukrainie oraz pogorszeniem sytuacji epidemicznej w Chinach. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również wstępne dane nt. zamówień na dobra trwałe, które zwiększyły się w marcu o 0,8% m/m wobec spadku o 1,7% w lutym, kształtując się poniżej oczekiwań rynku (1,0%). Bez uwzględnienia środków transportu miesięczna dynamika zamówień na dobra trwałe wzrosła w marcu do 1,1% wobec -0,5% w lutym. Jednocześnie dynamika zamówień na cywilne dobra kapitałowe utrzymuje się na wysokim poziomie (10,2% r/r w marcu wobec 10,9% w lutym), co wskazuje na perspektywę kontynuacji ożywienia inwestycji w USA. W ubiegłym tygodniu opublikowane zostały także dane nt. inflacji PCE, która zwiększyła się w marcu do 6,6% r/r wobec 6,3% w lutym. Nieznaczny spadek został odnotowany natomiast w przypadku inflacji bazowej PCE (5,2% r/r w marcu wobec 5,3% w lutym), która zgodnie z naszą prognozą osiągnęła już swój szczyt i w kolejnych miesiącach będziemy obserwować jej łagodny spadek. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane nt. sprzedaży nowych domów (763 tys. w marcu wobec 835 tys. w lutym), które zasygnalizowały obniżenie aktywności na amerykańskim rynku nieruchomości. Na utrzymujące się słabe nastroje amerykańskich konsumentów wskazały natomiast indeks Conference Board (107,3 pkt. w kwietniu wobec 107,6 pkt. w marcu) oraz finalny indeks Uniwersytetu Michigan (65,2 pkt. kwietniu wobec 59,4 pkt. w marcu). Dane o PKB w I kw. stanowią ryzyko w dół dla naszego scenariusza, zgodnie z którym amerykański PKB zwiększy się w 2022 r. o 3,3% wobec wzrostu o 5,7% w 2021 r. Zrewidowaliśmy naszą prognozę wzrostu gospodarczego w Polsce. Oczekujemy, że dynamika PKB wyniesie 4,1% r/r w 2022 r. (3,5% przed rewizją) i 3,3% w 2023 r. (poprzednio 4,3%). Podniesienie prognozy na 2022 r. wyniki przede wszystkim ze znacząco lepszych od oczekiwań danych z realnej sfery gospodarki za luty-marzec. Tym samym oczekujemy, że PKB wzrósł o 8,1% r/r, co oddziałuje w kierunku podniesienia średniorocznego tempa wzrostu gospodarczego. Z uwagi na wyższą bazę z 2022 r. oraz oczekiwaną większą skalę podwyżek stóp procentowych przez RPP obniżyliśmy naszą prognozę wzrostu PKB w 2023 r. Znacząco skorygowaliśmy naszą prognozę inwestycji (por. tabela kwartalna). Uważamy, że z uwagi na wzrost stóp procentowych oraz rekomendację KNF oddziałującą w kierunku zmniejszenia zdolności kredytowej (por. MAKROmapa z będziemy obserwowali spadek inwestycji gospodarstw domowych (głównie zakupy mieszkań na rynku pierwotnym) w br. Jednocześnie z uwagi na niższą bazę z br. oraz oczekiwany wzrost absorbcji środków unijnych (por. MAKROmapa z podnieśliśmy naszą prognozę wzrostu nakładów brutto na środki trwałe w 2023 r. Agencja Moody’s utrzymała długookresowy rating Polski na poziomie A2 z perspektywą stabilną. W uzasadnieniu do decyzji agencja zwróciła uwagę, że bieżący rating jest wypadkową trzech czynników. Pierwszym z nich są starania kraju o zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego oraz posiadane gwarancje bezpieczeństwa NATO i obecność wojsk, co ogranicza zagrożenie geopolityczne wynikające z inwazji Rosji na Ukrainę. Drugim czynnikiem są silne fundamenty polskiej gospodarki i wciąż silne ramy instytucjonalne, pomimo wyzwań związanych ze stopniowym pogarszaniem się sytuacji w zakresie praworządności. Trzecim czynnikiem jest korzystna struktura zadłużenia Polski i relatywnie niski koszt jego obsługi. Moody’s zaznaczył, że jakikolwiek atak militarny na Polskę lub atak cybernetyczny o dużych szkodach wiązałyby się z natychmiastową obniżką ratingu Polski. Agencja zwróciła również uwagę, że znaczące pogorszenie sytuacji w zakresie praworządności, które miałoby negatywny wpływ na klimat biznesowy w Polsce i prowadziłoby do dalszej eskalacji sporu z UE, oddziaływałoby w kierunku pogorszenia wiarygodności kredytowej Polski. Stabilizacja ratingu jest neutralna dla kursu złotego i rentowności obligacji.
Inflacja w Polsce w lipcu 2022 roku mogła być niższa niż w czerwcu. Ale o ostatecznym wyniku przesądzą ceny paliwa i wyniosła inflacja w lipcu w Polsce? Wstępne dane na ten temat opublikuje 29 czerwca Główny Urząd Statystyczny (GUS).Ekonomiści ING Banku Śląskiego, mBanku i PKO BP wskazują, że poziom wzrostu cen w upływającym miesiącu mógł być mniejszy niż jeszcze w czerwcu. Ale te prognozy mogą stać pod znakiem zapytania z powodu rekordowych cen na stacjach paliw– Nasze wstępne prognozy wskazują, że inflacja CPI mogła się nieznacznie obniżyć względem czerwca (kiedy wyniosła 15,5 proc. w ujęciu rocznym), z uwagi na wyraźny spadek cen paliw po wprowadzeniu przez dominującego gracza na tym rynku letniej promocji, która skłoniła innych sprzedawców do obniżek cen w podobnej skali – piszą w dzienniku bankowym analitycy o promocję, którą wprowadził na początku miesiąca PKN Orlen. Zarejestrowani w programie lojalnościowym klienci mogą do określonego limitu tankować uniknąć odpływu klientów do konkurencji, podobne promocje zaczęły wprowadzać inne sieci, Lotos, BP i Moya. Więcej pisaliśmy o tym obniżki cen na stacjach pozwoliły także spadające ceny ropy. Surowiec ten tanieje już od trzech z węglemAle szanse na niższy niż miesiąc temu odczyt inflacji mogą obniżyć szalejące ceny węgla. To paliwo stałe jest rekordowo drogie. W Polsce do tego jest praktycznie niedostępne dla prywatnych odbiorców.– O ile w obecnym środowisku nie możemy wykluczyć kolejnego zwrotu akcji, to na ten moment wydaje się, że czerwiec mógł ustanowić (przynajmniej tegoroczny) szczyt – podawali 10 dni temu ekonomiści w dzisiejszym komentarzu wskazują:– Komentując poprzedni odczyt zwracaliśmy uwagę, że to może być inflacyjna górka. Jedynym elementem, który może tu pomieszać szyki jest ustawa o dodatku węglowym, która zakłada wypłatę bezpośredniego wsparcia dla konsumentów, wejdzie w życie najwcześniej w przyszłym swoją prognozę na temat inflacji mBank planuje podać w czwartek, dzień przed publikacją danych przez wyższych cen węgla, spadku inflacji w lipcu spodziewają się analitycy PKO Banku Polskiego.– Oczekujemy pierwszego od czerwca 2021 spadku wskaźnika inflacji (wyłączając luty 2022 ze spadkiem inflacji wynikającym z Tarczy Antyinflacyjnej). Wpływ obniżenia globalnych cen ropy oraz wyhamowanie miesięcznych dynamik cen żywności przeważy najpewniej nad dalszymi wzrostami cen nośników energii (opału) – też:Dodatek węglowy: co trzeba wiedzieć o nowym świadczeniu [EXPLAINER]Gaz płynie do Europy. Rosja wznowiła dostawy przez Nord Stream 1Ceny paliw spadły. Ile kosztuje benzyna i olej napędowy na stacjach?Inflacja najwyższa od 25 lat. Nastroje konsumenckie nie w formieNasza własna inflacja. W kogo najbardziej uderzył wzrost cen?Martyna MaciuchWydawczyni w 300Gospodarce, specjalizuje się w tematyce podatkowej. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że inflacja w marcu 2022 r. w Polsce wyniosła 10,9% i była najwyższa od lipca 2000 r. czyli od 22 lat. Wzrost cen ma związek z konsekwencjami wojny w Ukrainie, poprzez osłabienie złotówki i wzrost cen paliw. Drożeje także cen jest niestety wyższy od prognoz analityków. Paliwa podrożały w ciągu zaledwie jednego miesiąca o 28%, energia o 4,4%, a żywność o 2,2%. To niestety nie koniec. Wzrost cen paliw i nawozów przełoży się na dalszy wzrost cen żywności. Kolejne firmy zapowiadają w tym roku także podwyżki cen towarów i się, że niestety nie jest to żart a trudna rzeczywistość.
Najbardziej trafna i najczęściej spotykana definicja inflacji mówi podkreśla wyraźnie, że przez nią należy rozumieć proces wzrostu ogólnego poziomu cel. Inflacja zgodnie z przedstawioną wyżej definicją jest procesem, mowa tu będzie raczej o względnie stałym i utrzymującym się w danym okresie poziomie cen, a nie o jakimś jednorazowym skoku cen w górę wywołanym na przykład zmianą systemu podatkowego, czy całej ordynacji podatkowej, czy też wzrostem cen surowców importowanych1. W literaturze wyróżnia się dwa rodzaje pomiaru tempa inflacji pierwszy z nich opiera się na porównywaniu ogólnych poziomów cen z końca danego roku do poziomu cen z końca roku poprzedniego ( trafna i najczęściej spotykana definicja inflacji mówi podkreśla wyraźnie, że przez nią należy rozumieć proces wzrostu ogólnego poziomu cel. Inflacja zgodnie z przedstawioną wyżej definicją jest procesem, mowa tu będzie raczej o względnie stałym i utrzymującym się w danym okresie poziomie cen, a nie o jakimś jednorazowym skoku cen w górę wywołanym na przykład zmianą systemu podatkowego, czy całej ordynacji podatkowej, czy też wzrostem cen surowców importowanych1. W literaturze wyróżnia się dwa rodzaje pomiaru tempa inflacji pierwszy z nich opiera się na porównywaniu ogólnych poziomów cen z końca danego roku do poziomu cen z końca roku poprzedniego (tzw. inflacja liczona grudzień do grudnia lub inflacja point-to-point)2. Druga metoda polega na analizowaniu wskaźników dla 12 miesięcy w roku (tzw. inflacja średnioroczna). W poszczególnych miesiącach roku tempo wzrostu cen nie jest jednakowe, to stopa inflacji jest mierzona za pomocą pierwszej opisanej metody i różni się nieco od stopy średniorocznej. Dysproporcje między nimi nie są jednak z reguły zbyt duże3. Przedmiotem analizy niniejszej pracy jest inflacja w okresie 1990-2000 czyli w okresie bardzo ważnym dla Polski. To właśnie w 1990 roku Polska zaczęła doświadczać wielkiej transformacji ustrojowej, której skutki odczuwa się po dziś dzien. Ale bardziej skupiając się na inflacji, bo ona jest w tej materii najważniejsza biorąc pod uwagę zmiany jakie zachodziły w tamtym okresie to w pierwszych latach transformacji (1990-1991) po tym jak zostały wdrożone zmiany rynkowe i wynikła szybka konieczność odbudowania narodowej gospodarki nastąpił spadek PKB (14%), i gwałtowny wzrost inflacji w 1990 r. w stosunku do roku 1989 prawie 600%. Innym skutkiem było również załamanie koniunktury (spadek produkcji przemysłowej o 30%). Miało również miejsce rejestrowane bezrobocie, a realne wynagrodzenie obniżyło się o 25%.4 Z każdych reform kraj powinien wyciągać korzyści. Tak tez było z reformami, jakie zostały przeprowadzone po 1989 oku. Pierwsze korzyści z przeprowadzanych reform gospodarczych kraj zaczął odczuwać w latach 1992-1993. Nastąpił przyrost PKB w latach 91-93 o 6,5% i nastąpił spadek inflacji, wzrost produkcji przemysłowej (9,4%). Jednak pomimo tych zadowalających wskaźników został odnotowany spadek realnych wynagrodzeń (3%) oraz wzrost bezrobocia do poziomu 16,4%5 Poniżej zestawiono w sposób tabelaryczny najpopularniejsze indeksy cen, które są miarami inflacji: CPI (towarów i usług konsumpcyjnych) oraz PPI (produkcji sprzedanej przemysłu) zaprezentowano je w tabeli 1. Z przeprowadzonej analizy danych zawartych w powyższej tabeli wynika, że w całym okresie transformacji ustrojowej w Polsce miało się do czynienia z procesem dezinflacji. Proces ten dopiero został przerwany wraz z wstąpieniem Polski do UE. Nadal jednak tempo wzrostu pozostawało na poziomie budzącym zastrzeżenia. Świadczyć o tym, może np. porównanie Polski i transformacji w innych krajach, w których ten proces odbywał się na lepszych warunkach6. Polska jak rozpoczynała transformacje to wówczas panowała w Polsce hiperinflacja. Hiperinflacja oznacza nagły, szybki wzrost cen (powyżej 100% lub więcej), który powoduje spadek wartości pieniądza.. W 1990 wynosiła 252,2%. W Boliwii w 1985 inflacja sięgała 20 000% rocznie26. W Polsce w okresie transformacji występowały wszystkie trzy rodzaje inflacji7. Wynika to z tego, że w 1989 r. wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 351%, z kolei w roku 1990 podniósł się jeszcze o 235 punktów procentowych. Dlatego też od początku dekady lat 90-tych priorytetem ówczesnego rządu było walka z inflacją. Osłabiała ona skłonność inwestorów do inwestycji i stanowiła jedną z głównych przyczyn zakłócenia w wewnętrznej i zewnętrznej równowadze ekonomicznej. Walce z inflacją podporządkowana została polityka finansowa państwa, kreująca ilość pieniądza na rynku, przede wszystkim drogą kształtowania stóp procentowych i oficjalnych rezerw obowiązkowych8. Efektem prowadzonej polityki był zróżnicowany postęp w tłumieniu inflacji. W analizowanych latach 1990-2000 średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych do roku 1998 obniżył się z 585,8% do 7,3%. Taką samą sytuację wykazywał wskaźnik wzrostu cen i towarów konsumpcyjnych liczony w relacji XII/XII. Zgodnie z danymi obniżył się on z 249,3% w 1990 r. do 8,6% w 1998 r. Spadkowy trend inflacji odwrócił się w latach 1999-2000. Efektem, czego było wówczas podjęcie decyzji o podniesieniu procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i zaostrzenia polityki pieniężnej. W efekcie tych działań doszło do obniżenia inflacji. Na koniec 2002 roku wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych liczony XII/XII wynosił 0,8%. Takie działanie również wpłynęło na ograniczenie inwestycji przedsiębiorstw9. Wykres 1. Inflacja (CPI) vs podstawowe stopy NBP w latach 1991-2002Źródło: GUSPoziom inflacji w latach 1989-2001 obrazują dane tabeli 2Tabela 2 Tempo wzrostu inflacji (rok poprzedni 100) (w %) Rok 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 Inflacja 585,8 70,3 43,0 35,3 32,2 27,8 19,9 14,9 11,8 7,3 10,1 5,5 Źródło: opracowanie własne na podstawie aneksu, oraz Transformacja społeczno gospodarcza w Polsce, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, Warszawa, kwiecień 2002Omówiona wcześniej hiperinflacja w początkowym okresie transformacji ustrojowej w latach 1989-1991 przyczyniła się przede wszystkim do wzrostu sprzedaży dóbr konsumpcyjnych. Takim materialnym przedmiotem najbardziej wówczas pożądanym był samochód osobowy. To w nim społeczeństwo wówczas widziało stabilizację lokaty kapitały a tym samym był on jedną z atrakcyjniejszych form oszczędzania. Nie bez kozery okres ten charakteryzował się wysokim stanem sprzedaży samochodów osobowych. W roku 1991 sprzedaż nowych i używanych przekroczył poziom 500 000 sztuk. W latach 1992-1995 chłonność polskiego rynku samochodowego ustabilizowała się na poziomie około 300 000 sztuk. Przyczyna takiego stanu rzeczy była właśnie obniżona inflacja przy nieznacznym obniżeniu płacy realnej. Lata 1996-1999 nastąpił kolejny znaczny spadek inflacji oraz znaczny wzrost gospodarczy. W latach 2000-2001 nastąpiło schładzanie gospodarki dzięki obniżeniu popytu wewnętrznego (wysokie stopy procentowe przy bardzo niskiej inflacji)10. Od marca 1990 r. (z wyjątkiem stycznia 1991 r.) miesięczna stopa inflacji przyjęła wielkość jednocyfrową. Roczna stopa inflacji, która w 1990 r. wyniosła 249,3%, spadła w 1991 r. do 60,4%, w 1994 r. poniżej 30%, w 1996 r. poniżej 20%, a w latach 1998–2000 poniżej 10%. W 2001 r. inflacja liczona w relacji grudzień do grudnia wyniosła 3,6%, a w następnym roku 0,8%. Z przeprowadzonej powyżej analizy wynika, że inflacja również zawyżała wynagrodzenie nominalne, przyczyniła się, zatem do zahamowania wzrostu wynagrodzeń. Tak samo miało to miejsce z innymi kategoriami ekonomicznymi (np. PKB - zob. tabela 3), których miary wyrażone w cenach bieżących gwałtownie rosną, w czasie gdy miary realne obniżaj się szczególnie w warunkach inflacji galopującej lub hiperinflacji. Ponadto trzeba mieć na uwadze, że spadek realnej produkcji bezpośrednio przekłada się na konsekwencje natury społecznej, skutkując wzrostem bezrobocia, zmniejszeniem dochodów budżetowych i, co za tym idzie, także wydatków socjalnych11. Tabela 2. Przeciętne miesięczne wynagrodzenia brutto3 oraz ich dynamika w Polsce w latach 1989-2004 ROK Wynagrodzenia nominalne (w PLN) Dynamika wynagrodzeń nominalnych (rok poprzedni=100) Dynamika wynagrodzeń realnych (rok poprzedni=100) Dynamika wynagrodzeń realnych (rok 1989 = 100) 1989c 20,68a W latach 1989-91 wynagrodzenie netto. Podatek dochodowy od osób fizycznych wprowadzony został r., w związku z czym w pierwszych trzech latach badanego okresu wynagrodzenie brutto tożsame było z wynagrodzeniem netto. b Jako deflatora użyto średnioroczny wskaźnik CPI. c W sektorze uspołecznionym. d Po ubruttowieniu wynagrodzeń w 1999 r. Dane dotyczące dynamiki w 1999 r. (rok poprzedni = 100) oraz dynamiki w latach 1999-2004 (rok 1989 = 100) są w związku z tym zawyżone w stosunku do lat wcześniejszych. Źródło: Rocznik Statystyczny 1990, s. 222; Rocznik Statystyczny 1992, s. 189; Rocznik Statystyczny 1995, s. 143; Rocznik Statystyczny 1998, s. 150; Mały Rocznik Statystyczny 2000, s. 156; Rocznik Statystyczny 2003, s. 175; Rocznik Statystyczny 2005, s. 262; obliczenia W cenach bieżących. Dane z lat 1989-1994 zgodnie z obowiązującą wówczas metodą liczenia. Począwszy od 1995 r. dane zweryfikowane i w pełni porównywalne z danymi z lat następnych. b Zdeflowano wskaźnikiem cen PKB. c Dynamika dla roku 1995 obliczona na podstawie danych niezweryfikowanych (wg poprzednio obowiązującej metody liczenia), zgodnie z którymi PKB wyniósł 288 701,3 mln PLN Źródło: Rocznik Statystyczny 1991; Rocznik Statystyczny 1996; Rocznik Statystyczny 1997, s. 501-502; obliczenia własne. Do negatywnych skutków, jakie niesie ze sobą wzrost inflacji zalicza się Do utrudnienie budowy klarownych planów osobistych przez niektóre podmioty. Odnosi się do np. wyjazdów na wakacje, czy określenie ścieżki edukacyjnej dzieci, czy nawet przygotowanie sobie spokojnej starości. Te działania w warunkach wysokiej i trudnej do przewidzenia inflacji stają się „ryzykownym hazardem” J., Inflacja polska w latach 1990-94 w świetle współczesnej teorii ekonomii, „Ekonomista” 1995, nr 3, z dnia T, Wpływ Inflacji na poziom życia i nierówności społeczne, Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi, z dnia (pdf w posiadaniu autora) z dnia W., Pojęcie, przesłanki i zadania indeksacji dochodów, [w:] Indeksacja dochodów. Problemy teorii i polityki, Wydawnictwo UŁ, Łódź 1993Kwiatkowski E., Inflacja, [w:] Podstawy ekonomii, Milewski R. (red.), Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000,Mały Rocznik Statystyczny 2000,Misala J, Siek E., Rozwój procesu stabilizacji makroekonomicznej w Polsce w okresie 1990-2004 i główne czynniki determinujące Instytut Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych, Zeszyty_Naukowe_SGH-2006-11-19-113-136,Rocznik Statystyczny 1990,Rocznik Statystyczny 1992,Rocznik Statystyczny 1995,Rocznik Statystyczny 1998,Rocznik Statystyczny 2003,Rocznik Statystyczny społeczno gospodarcza w Polsce, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, Warszawa, kwiecień 2002Więznowski A., Inflacja we współczesnej gospodarce, [w:] Makroekonomia. Wybrane zagadnienia teorii wzrostu i funkcjonowania współczesnych systemów gospodarki rynkowej, Pająkiewicz J. (red.), Wyd. Akademii Ekonomicznej im. Oskara Langego we Wrocławiu, Wrocław 2001,
inflacja w polsce w 2000 roku wyniosła 10